środa, 18 marca 2015

Rozdział 11

Rozdział 11
Komentujcie, bo to mega wspiera w pisaniu :)
Miłego czytania x

Weszliśmy do domu chłopaków i nie trzeba być Wróżbitą Maciejem, aby zauważyć "porządek" tutaj panujący. Myślałam, że takie gwiazdy jak 5 seconds of summer mają jakieś sprzątaczki, a tu takie coś. Nie ważne, nie wiem po co wam takie głupoty gadam. Okey, nie było tematu. Wracając... Cała droga tutaj minęła mi nawet miło, dzięki towarzystwie Caluma. Cały czas gadaliśmy, a raczej on gadał, bo ja byłam zbyt zamyślona i przestraszona ? Tak, można tak powiedzieć. Po prostu boję się, że jednak ON nie  miał nic do załatwienia i został w domu i ja będę musiała się z nim spotkać. Ale może się zbytnio przejmuję ? Po prostu pójdę tam, zjem obiad w miłej atmosferze i wrócę do domu, bo przecież nic się tam nie stanie... co nie ?
Z transu wyrwał mnie głos Caluma.

- Nie martw się nikt Cię nie zje.. - Powiedział śmiejąc się cicho, ale od razu przestał kiedy zobaczył, że mi wcale nie jest do śmiechu.

Zdjęłam  kurtkę oraz trampki i ruszyłam do salonu, ale tam co zobaczyła wcale mnie nie pocieszyło. A wręcz przeciwnie, miałam ochotę stanąć na środku i zacząć rzygać tęczą. Dopiero jak telefon trzymany w ręku upadł mi na ziemię zdradził moją obecność. Wszyscy obecni odwrócili swój znudzony wzrok spowodowany pewnie filmem lecącym w tv. I wtedy nasze wzroki się skrzyżowały. poczułam ukucie w sercu i lekko wilgotne policzki. Matka miała rację, jestem słaba i beznadziejna.
Dopiero Calum przerwał tę ciszę.

- Emm... Kate zje z nami obiad. - Uśmiechnął się nie pewnie w stronę reszty.
 Dobrze udają, że się cieszą i że wcale im nie będę  zawracać dupy. Niech nie udają, bo ja to wiem i nie muszą się starać żeby mi wmówić że tak nie jest.

- Nie, Kate.. znaczy ja nic z wami nie zjem. - Powiedziałam przez łzy.
 Zwróciłam się do Cala. - Powiedz mi tylko jedno. Wiedziałeś ? Wiedziałeś, że on tu będzie ? - Popatrzył na mnie niepewnie i lekko pokiwał głową na tak. Teraz to już wszystko jasne. - Wiecie co ?! Pieprzcie się wszyscy ! Myślicie, że jak jesteście wielkimi gwiazdami to wolno wam wszystko !? Otóż oświecę was. Nie, nie możecie !! Zawiodłam się na was !
Wykrzyczałam im rycząc już całkowicie. Miałam już wyjść, ale poczułam ręce na nadgarstkach. I tylko zdążyłam zauważyć, że zostałam odwrócona i poczułam ciepłe usta na swoich.
Nie wiedziałam co się dzieje, ale gdy poczułam znajomy kolczyk wszystko stało się jasne. Zaczęłam oddawać pocałunek, ale momentalnie oprzytomniałam i szybko go odepchnęłam. Nie spojrzałam się nawet na niego, bo czym prędzej stamtąd wyleciała.

I miałam tylko jedną myśl w głowie. Co by było gdybym nie uciekła ?

___________________________________________

Hejka !! x
Niespodzianka !! Rozdział wcześniej dodany, ponieważ znalazłam teraz trochę wolnego czasu :) Taki mały prezencik ode mnie :** Trochę (bardzo) nudny rozdział, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie x
Chciałabym wam też powiedzieć, że od poniedziałku mam rekolekcję i mam nadzieję, że uda mi się napisać trochę rozdziałów, a wtedy powiem wam czy będzie druga część  <3 To nie zanudzam i do następnego (prawdopodobnie 26.03.) Kocham was i dziękuję za tyle wejść *-* To ogromna motywacja :) 
                                                                                           Myszka x

9 komentarzy:

Lex May pisze...

Olu Hemmings nie widzę tutaj linku ani buttonu naszej zwiastunowni. Regulamin tego wymaga.

Unknown pisze...

a tak tak już dodaję :)

Lex May pisze...

Zwiastun jest prawie gotowy :)

Unknown pisze...

Ok, bardzo się cieszę :D

Lex May pisze...

Małe szczegóły zostały. Powinnam go wstawić w najbliższym czasie.

Unknown pisze...

Oo to nie mogę się doczekać *-*

Lex May pisze...

Zwiastun już wykonany i wstawiony na stronie zwiastunowni. Mam nadzieję, że się spodoba.

Unknown pisze...

Tak już widziałam i dodałam *-* Wyszedł GENIALNIE !! dziękuję bardzo, bo wykonałaś kawał dobrej roboty :)

Lex May pisze...

Cieszę się bardzo :)