poniedziałek, 6 kwietnia 2015

Rozdział 14

Rozdział 14

Komentujcie, bo to mega wspiera w pisaniu :) Miłego czytania x
Rozdział dedykowany mojej przyjaciółce Dominice, która pomagała mi w zdobywaniu czytelników :* Dziękuję i to dla Ciebie misiu <3
_______________________________________________________


Siedzę na matematyce, ale co mi po tym skoro nie mogę się skupić. To ciągle do mnie nie dociera. Może ja mam jakieś urojenia ? Przecież to Luke Hemmings, a ja to...no właśnie. Jestem nikim. 
- Kate Russo do tablicy. - No super, jeszcze do szczęścia jedynki mi brakowało.
Kiedy podeszłam już do tablicy i miałam zacząć UDAWAĆ, że myślę nad tym przykładem, drzwi otworzyły się, a w nich stanął nie kto inny jak nasz blondyn. Ale o dziwo nie był sam. Był z ...dyrektorem ?
- Dzień dobry pani Petnis, dzień dobry klaso. Ja chciałbym na moment zabrać panią Russo jeśli to nie problem.
- Oczywiście. Nie ma żadnego problemu, Kate idź z panem dyrektorem. - O jaka miła się znalazła. Zaraz zaraz, czy ona z nim flirtuje ? O mój boże zaraz się porzygam. 
Zostawiłam klasę (na pastwę losu) i wyszłam z klasy.
- No więc pewnie zastanawiacie się po co was tu wziąłem. - Przewróciłam oczami. - Chodzi o to, że pewnie wiecie o balu, no bo kto nie wie. - Zaśmiał się ze swojego nieśmiesznego żartu. 
- Czy może już pan przejść do konkretu, bo jakoś nie mam ochoty tu stać i słuchać pana nieśmiesznych żartów. - Ha. Mówiłam, że nieśmieszne.
- Tak, oczywiście. Więc wybrałem was, abyście uwaga.... wystąpili razem ! - Wykrzyczał i (sądząc po reakcji) czekał, aż my zaczniemy skakać i się cieszyć. Tylko jest jeden problem... nie mamy z czego.
- Ale jak to ? - Zapytał blondyn.
- Luke, ty się zajmujesz muzyką co jest chyba jasne, a ty Kate wiem, że też coś Cię z nią łączy.
- Chyba mnie pan z kimś pomylił, ja zajmuję sie tańcem, a nie śpiewaniem.
- Tańczysz ? - Zadał pytanie Luke skierowane do mnie, nie przejmując się facetem, który stoi obok.
- Nie, to jest tylko moja pasja.
- To musisz kiedyś dla mnie zatańczyć. - Uśmiechnął się i poruszył brwiami, na co ja parsknęłam. Idiota.
- Ekhem... - O no tak zapomniałam  o nim. - No więc przygotujcie piosenkę, odpowiednią na bal i przedstawicie mi ją za tydzień, czyli dwa dnie przed balem. A teraz zmykajcie na lekcję. - Po czym odszedł.
- O tym tańcu mówiłem powarznie. - Uśmiechnął się głupio i też poszedł, zostawiając mnie samą na korytarzu.

***

Kolejny dzień był normalny. No prawie. Wszystko było by okej gdybym nie spotkała Lukeya na korytarzu. Wow Lukeya ?? Dobra zaczynam gadać głupoty.
- Czego ? - powiedziałam otwierając szafkę.
- Jak zawsze miła. - Przewróciłam oczami. - Chciałem się tylko spytać czy masz dzisiaj czas.
- Dla Ciebie - nigdy. Nie spotkam się z Tobą.
 - Wow, chciałem się tylko spytać o próbę, ale jak mnie zapraszasz na randkę to nie mogę odmówić. - Znów uśmiechnął się w ten sposób, a odwróciłam się do szafki, bo teraz muszę wyglądać jak pomidor.
 - Jasne, to gdzie i o której ?
- O której kończysz ?
- 14:30.
-  To tak jak ja, spotkajmy się przed szkołą. - Powiedział i ruszył w stronę sal lekcyjnych.

Resztę lekcji było nawet ok (czytaj: Nie wzięli mnie do tablicy i nie dostałam 1). Kiedy już skończyłam zajęcia na dziś, wyszłam na zewnątrz. Rozejrzałam się dookoła w poszukiwaniu blond czupryny. I kiedy ją zauważyłam, zobaczyłam obok najbardziej wnerwiającą istotę na świecie, Iggy.
Zastanawiałam się czy podejść czy nie, jednak byłam umówiona z Lukiem więc nie miałam wyboru.
- O już jesteś. 
- A co ona tu robi ?- Zapytałam najmilej jak potrafiłam.
- Może trochę milej. - Zapytała blond małpa.
- Sory taki mamy klimat. - Wzruszyłam ramionami i odwróciłam się w jego stronę. - no więc ?
Jedno zdanie, a moje serce zostało złamane. 
- Chyba nie masz nic przeciwko, że  Moja dziewczyna pojedzie z nami.  

_______________________
Heeejka <3
Na początek: Jak wam się podoba nowy szablon i nowa okładka ?? Ten szablon i drugi (na moim drugim blogu) został wykonany tutaj : Ciasteczkowe  szablony więc zapraszam do składania zamówień :) Blog został też dodany do spisu (spisfanifction.blogspot.com). Serdecznie zapraszam  na mojego drugiego bloga (link w zakładce drugi blog). No więc komentujcie i motywujcie <3
Wtajemniczona x

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Rozdział genialny <3 czekam na next x