Rozdział 15
Komentujcie, bo to mega wspiera w pisaniu :) Miłego czytania x
Rozdział dedykuę @NiallIsMy19 <3 To dla Ciebie :*
- Chyba nie masz nic przeciwko, że Moja dziewczyna pojedzie z nami.
Moja dziewczyna. Moja dziewczyna. Moja.Dziewczyna.
To co przed chwilą usłyszałam zniszczyło mnie. Mogę powiedzieć, że Luke to kolejna...nie ! To pierwsza osoba, której naprawdę zaufałam (nie licząc Rose). A on zniszczył to jednym zdaniem. To tylko 14 liter, a tyle znaczy.
Ocknęłam się po chwili i spojrzałam na Iggy, która stała z triumfalnym uśmieszkiem. Jakby nie było tu jego to nie miała by już się czym uśmiechać.
- Emm... No...tak, tak jasne. Chyba, że wolisz przełożyć próbę na inny dzień, bo dla mnie to nie ma problemu ?
- Nie ! Tylko ją podwieziemy.- Powiedział i wpatrywał się we mnie tymi swoimi błękitnym oczami. Stałabym tak dłużej, gdyby nie chrząkniecie świni. To znaczy Iggy ! Tak, Iggy.
- Em..nie chce przeszkadzać, ale możemy już jechać ? - Nie chcesz, ale przeszkadzasz. Ughh..
- Tak, jasne skarbie. - Pocałował ją przelotnie w usta po czym wsiedliśmy do samochodu.
Atmosfera panująca w aucie było cóż... interesująca. Każdy siedział cicho, ale czego się spodziewać po gwiazdce muzyki, rozpuszczonej blondynce i ... mnie ? No właśnie...
Kiedy dojechaliśmy pod dom jędzy, miałam tylko jedno wrażenie WOW. To była willa. Dom Harr'ego Stylesa przy tym to wymiękał !
- To tutaj. Papa Lukey do jutra. - Złożyła pocałunek na jego ustach po czym wyszła, a dopiero uświadomiłam sobie, że jadę właśnie do Luka, do jego domu i będę z nim sam na sam w pokoju. Błagam niech będą jego rodzice.
- Luke...
- Tak księżniczko ? - Przewróciłam oczami. Dobrze wie, że nie lubię być tak nazywana.
- Masz szczęście, bo zignoruje to.
- Ojeju co to za zaszczyt. - Uśmiechnął się głupio.
- Zamknij się.
- Dobra dobra, spokojnie ... Księżniczko. O co chciałaś spytać ?
- Nie ważne.
- Ważne.
- Nie.
- Czemu ty zawsze musisz być taka wkurwiająca ?
- Cała ja. Będziemy sami w domu.
- Tak. Rodzice gdzieś wyjechali.
- Yhyymm...
Spojrzał się na mnie - Chyba się mnie nie boisz ? - Zaśmiał się.
Próbowałam udawać, że się nie boję i chciałam się zaśmiać, ale chyba coś nie wyszło.
Dojechaliśmy. Jego dom też nie należał do najmniejszych, ale co się dziwić, przecież to gwiazda znana na całym świecie.
- Będziesz taka stałą czy może raczysz wejść do środka ? - Zapytał otwierając drzwi. Ja tylko kiwnęłam głową i weszłam.
Od razu podążyliśmy do jego pokoju w celu napisania piosenki.
No właśnie w celu. jednak nie poszło nam najlepiej, bo już pół godziny póżniej skończyliśmy oglądając film "Szkoła Uczuć" przy którym ja oczywiście płakałam, a Luke pozostał niewzruszony.
Siedzieliśmy tak koło siebie w ciszy, którą postanowił przerwać.
- Wiesz co ?
- Wiem. - Przewrócił oczami.
- Nie śmieszne.
- Dobra żartowałam. No mów.
- ten film trochę opowiada o nas. - Spojrzałam na niego zaciekawiona i pokazałam żeby kontynuował. - No nieśmiała dziewczyna i najpopularniejszy chłopak poznają się lepiej na przedstawieniu wiosennym. To tak jak u nas bal.
- Do czego zmierzasz ?
- Przyrzekają się nigdy w sobie nie zakochać, a jednak to robią.
- Skąd wiesz, że tak będzie z nami ? Ze się w sobie zakochamy ? Prawdopodobnie i tak ty wyjedziesz niedługo w trasę i zapomnisz o mnie.
- Nie zapomnę.
- Skąd ta pewność ?
- Ponieważ najtrudniejsze jest rozstanie z kimś, z kim uwielbiasz być przez cały cza.
________________________
Hejka :**
No więc przychodzę z nowym rozdziałem :) Naszła mnie wena więc pisałam go już z jakiś tydzień temu, ale dzisiaj dopiero dodaję. Komentujcie i motywujcie <3
Do następnego, Wtajemniczona x
9 komentarzy:
Cudowny rozdział<3
Czekam na next<3
Pozdrawiam i życzę mnóstwa weny<3
@NiallisMy19
PS: Mam prośbę, mogłabyś pisać dłuższe rozdziały, bo czuję niedosyt:P
aww dziękuję <3
Przyzwyczaiłam się do pisania takiej długości, ale postaram się :*
Troche krytyki.
Takie pytanie, czemu rodzice jej nie szukają? Albo czemu nie rozwija swojej pasji - tańca??
Rodzice jej nie szukają, ponieważ jak było napisane w rozdziale 1 nie obchodzi ich ona i powiedzieli, że jak będzie pełnoletnia to może się wyprowadzić i nie wracać. Nie rozwija swoich pasji, ponieważ (było w rozdziale 1) nie dostała się na swoje studia taneczne i według niej nie ma to już sensu skoro nie przyjęli jej.
Nie rozumiem kilku rzeczy.... Ona ma 18 lat chodzi do szkoły a mieszka sama i nie pracuje... Skąd ma kasę na to wszystko? Poznała Rose i tak szybko się zaprzyjaźniły? Dlaczego Luke chodzi do szkoły??
W.żadnym wypadku nie chce krytykować albo wytykać błędów. Ff bardzo mi się podoba i po prostu chciałabym więcej wiedzieć żeby lepiej zrozumieć :))) liczę na jakąś odpowiedz // Trish x
Pewnie już tłumaczę :) Jak było w 1 rozdziale jej rodzice się nią NIGDY nie interesowali i kiedy skończyła 18 lat wzięła swoje oszczędności,
które były zbierane. Miała w planach dostać się do studia muzycznego, ale nie udało jej się. Więc jeszcze utrzymuje się z tych oszczędności, ale zdradzę, że niedługo dostanie propozycje pracy (hah nie powiem gdzie :3). A z Rose zaprzyjaźniły się, ponieważ ona nie miała nigdy wokół siebie ludzi, którzy ją wspierali,a Rosie okazała się koleżeńska więc zostały przyjaciółkami :) W razie jeszcze jakiś pytań pytaj śmiało x
Jejku kochana dziękuję !!! Jestem mega szczęśliwa !!! :** Dziękuję jeszcze raz xx
Kiedy następny rozdział ?????? Dodawaj częściej prosze <3 zakochalam sie w tym blogu <3 świetny pomysł i fajna fabuła :D I dołączam sie do komentarza osoby z góry. Prosze pisz dłuższe rozdziały bo także czyje niedosyt :)
Jeszcze raz - świetny blog świetna robota pisz częściej prosze <33 // Maddie
Jejku, dziękuję to naprawde miłe <33 rozdział powinien pojawić sie do czwartku, bo teraz te egzaminy i w ogóle :) jeszcze raz dziękuję bardzo za te słowa, dla mnie znaczą bardzo wiele *-*
Prześlij komentarz