piątek, 27 lutego 2015

Rozdział 7


Rozdział 7


 Muszę przyznać, że przez chwilę poczułam takie ciepło na sercu. Ale jak szybko to przybyło tak szybko minęło. Przeciez on pewnie mówi tak każdej. Po co miałabym sie mu podobać. Przecież to LUKE HEMMINGS.
- Ściemniać to ty umiesz. Jeszcze trochę i bym się nabrała. Niestety, nie jestem taka łatwowierna jak reszta twoich - podkreśliłam to słowo specjalnie - dziewczyn.
- Szkoda... - Au zabolało. Mimo powiedział to do siebie to i tak usłyszałam.
- Okey, wszystko rozumiem. - Miałam już łzy w oczach, ale nie mogłam się teraz rozpłakać. Nie mogłam pokazać jaka jestem słaba. - Wyjdź stąd.
- Ale nie o to mi chodziło. Kate ja...
- Wyjdź stąd! - zaczynał mnie powoli irytować. Nie wiem w ogóle tu przyłaził.
- Ale ja...
- Do cholery wyjdź stąd natychmiast !!
Nie musiałam już nic więcej, bo odwrócił sie i wyszedł. Tak po prostu. Ale co ja chciałam uzyskać. Przecież sama mu kazałam. Pomimo to czułam, że czegos brakuje. Jego.
Po tym jak miałam nie proszonego gościa położyłam sie i usnęłam.


***


Obudziłam się i odrazu przypomniała mi sie wczorajsza rozmowa. Ehh... Szkoda słów.
Założyłam bluzę i zeszłam na dół. Włączyłam telewizor, żeby nie było tak cicho w domu. Czasem brakuje mi tu żywej duszy i ta cisza staje się przygnębiająca.
Nie miałam ochoty na jedzenie więc nalałam tylko soku jabłkowego (mojego ulubionego) i poszłam po telefon. Postanowiłam nie być dzisiaj sama, a pozatym muszę się komuś wygadać. Wybrałam odpowiedni numer i nie musiałam długo czekać, bo odebrała po trzecim sygnale.


(Rozmowa telefoniczna)


- Hej kochana ! Co tam ?
- Hejka Rose. Nawet okej. Masz dzisiaj jakieś plany czy jesteś wolna?
- Nie, dzisiaj nic w planach nie mam. A co babski wieczorek się szykuje? - Mogę się założyć, że uśmiecha sie teraz do telefonu. Heh, cała Rose...
- No pewnie ! Muszę Ci cos opowiedzieć, a  to nie jest rozmowa na telefon. To będę u Ciebie około 17. Kocham. Papatki.
- Okey, czekam. Pa.


(Koniec rozmowy)


Okej, to teraz dzień mam zaplanowany. Powinnam pójść sie ubrać, ale kiedy ruszyłam w stronę sypialni, usłyszałam dzwonek do drzwi. Tylko nie on....
Poszłam do drzwi i otworzyłam je. Uff.. To tylko Tom. Nie, że go tu nie chcę czy coś  Ale co on tu robi ?
- Hej. Mogę wejść. - I nawet nie czekając nas odpowiedź wpakował się do środka. Taa jasne czuj sie jak u siebie.
- Hej. Ta pewnie, zapraszam... - Nic nie odpowiedział tylko przewrócił oczami. Okey, widziałam przed chwilą najsłodsza rzecz na świecie.... Muszę się ogarnąć.
- No to... Co Cie tu sprowadza ? -Spytałam, ale widziałam, że unika odpowiedzi. Skąd to wiem ? Po pierwsze unika mojego wzroku, po drugie ma spuszczoną głowę, a po trzecie : Heloooł pomimo, że jestem blondynką to nie jestem taka głupia jaka się wydaje.
- Toomm... Radzę Ci sie pospieszyć, bo zaraz jestem umówiona z Rose i...
- Właśnie o to chodzi. No bo..chodzi o to....ja.... - Dobra. Albo sie wysłowi dobrowolnie albo ja mu w tym pomogę!!
- No mów rzesz o co do cholery chodzi !! -Wow ostatnio jestem jakaś nadpobudliwa. Ale przykro. >czujecie ten sarkazm ?<
- Lepiej jak Ci to pokaże. - Yyy okey ?
Wyciągnął komórkę z tylnej kieszeni (tam gdzie zawsze ją nosi) i zaczął coś szukać.
Z każdą sekundą stawałam się bardziej niespokojna, a nawet nie wiedziałam o co chodzi. A co jesli Tom przesadza ? Że to jakaś zabawa i zaraz pokaze mi swoje zdjęcie  na przykład jak je nutellę ?
Ale to co tam zobaczyłam to nie była jego kolejna głupia gierka. To byla prawda. Nie wierzę. Moja najlepsza przyjaciółka. Tylko na nią mogłam liczyć (nie biorąc pod uwagę Tom'a), to jej mogłam się zwierzać ze wszystkiego, a teraz to. Teraz juz wiem. Można liczyć tylko na siebie.




(zdjęcie na telefonie Tom'a)







________________________
Hejka słoneczka ❤
Wohohoho to się dzieje. Myślicie, że Rose się wytłumaczy i się pogodzą ?? Piszcie swoje przemyślenia xd (ze mnie taki psycholog 😂).
A teraz tylko napiszę, że kolejny rozdział pojawi się już w PONIEDZIAŁEK z okazji urodzin mojej twitterowej przyjaciólki 💖 Dlatego zapraszam i do następnego x
                                            Myszka xx

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Aaaaaaa !!! Kocham, kocham koooochaaaam !! ♥♥♥ Uwielbiam to opo *-* Jest cudowne *-* Czekam na next ;**

Unknown pisze...

awww dziękuję miś :**